Do żaby i z powrotem.

1Mały relaksowy rowerowy spacerek do Świeradowa Zdroju. Więc jeszcze przed tropikalnymi upałami pomknęliśmy przez piękną położoną drogą asfaltową przez gryfowski rynek do Mirska. Przez wieś Kamień i bocznymi drogami Krobicy dotarliśmy do naszego celu a więc do żaby z fontanny w Świeradowie Zdroju.

Tam po klepnięciu wyżej wymienionej żaby w plecy, który to obyczaj 5jak mawiają tubylcy przynosić ma wszelkie możliwe szczęścia i powodzenia w życiu oraz zdrowia itd. Wróciliśmy z powrotem do Mirska a tam skręciliśmy Rębiszowa, rzucić okiem na słynne „Stawy Rębiszowskie”. Co prawda za bardzo nie było gdzie rzucać tym okiem, gdyż większość tego akwenu wodnego zarosło gęsto trzciną. Znaleźliśmy jednak trochę pleneru gdzie staw pięknie komponował się z dalekim pejzażem Gór Izerski. Dalej drogą przez las do Proszówki, skręt na Młyńsko i spokojna jazda choć trochę spoceni do Gryfowa Śląskiego. Jaki był wynik klepania żaby po plecach w następnych odcinkach…

 

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


trzy × 6 =